Laser wysokoenergetyczny to obecnie jedna z najlepszych metod leczenia różnych dolegliwości. Laser ma szerokie zastosowanie przeciwbólowe, a dodatkowo zwiększa również metabolizm. Terapia laserem wysokoenergetycznym może być stosowana między innymi przy chorobie zwyrodnieniowej stawów.

Choroba zwyrodnieniowa stawów

Choroba zwyrodnieniowa stawów to choroba układu ruchu, która dotyka coraz większej ilości osób. Tak naprawdę trudno wskazać jedną przyczynę powstawania tej choroby. Może ona wiązać się zarówno z nadmierną aktywnością fizyczną narażającą na poważne kontuzje (mowa tu chociażby o intensywnych ćwiczeniach siłowych), jak i z otyłością czy też z np. z wiekiem – badania pokazują, że na choroby zwyrodnieniowe stawów znacznie częściej chorują panie. Schorzenie najczęściej ujawnia się po 40 roku życia; duże znaczenie mają tu też czynniki zawodowe; jeśli u kogoś praca wymuszała np. częste zginanie kolan, to istnieje spore prawdopodobieństwo, że stawy takiej osoby zużyły się po prostu szybciej i wówczas może pojawić się choroba zwyrodnieniowa stawów. Choroba objawia się m.in. permanentnym bólem, poranną sztywnością oraz zniekształceniem stawów. Jeśli nie włączy się leczenia, to choroba zwyrodnieniowa będzie postępować.

Leczenie choroby zwyrodnieniowej stawów

Najważniejszym elementem leczenia choroby zwyrodnieniowej stawów jest oczywiście rehabilitacja. Dzięki niej można utrzymać stawy w dłuższym zdrowiu i przynajmniej częściowo zahamować postęp choroby. Duże znaczenie odgrywają tu też czynniki poboczne, w tym np. krioterapia czy odciążanie stawów dzięki stosowaniu np. odpowiedniego obuwia. Świetną metodą leczniczą jest też stosowanie lasera wysokoenergetycznego.

Laser wysokoenergetyczny a choroba zwyrodnieniowa

Laser wysokoenergetyczny btl-6000 ma bardzo dużo zastosowań. Można go stosować zarówno przy zespole szyjno-barkowym, przeciążeniach mięśni, zespole stawu skokowego, czy też przy naciągnięciach mięśni. Laser stymuluje tkanki, przyspieszając ich regenerację. Oczywiście dawki dostosowuje się zawsze indywidualnie do pacjenta, generalnie jednak laser ma działanie terapeutyczne i jest bezpieczny dla zdrowia i życia człowieka.

Stosowanie lasera wysokoenergetycznego jest świetne przy chorobie zwyrodnieniowej dlatego, że dzięki niemu można zrezygnować z leczenia operacyjnego (przynajmniej na tych etapach, na których jeszcze jest to możliwe). Laser jest bezinwazyjny i bezbolesny; pacjent w czasie zabiegu odczuwa jedynie ciepło. Dzięki regularnemu stosowaniu rehabilitacji i wzmacnianiu jej laserem można zlikwidować ból i ułatwić pacjentowi samodzielne funkcjonowanie na co dzień.

Zalety stosowania lasera wysokoenergetycznego

1. Można bez problemu dotrzeć do różnych źródeł bólu w ciele – choroba zwyrodnieniowa dotyka stawu biodrowego, kolanowego i nadgarstkowo-śródręcznego. Laser umożliwia leczenie konkretnego zwyrodnienia niezależnie od tego, gdzie ono się rozwija.
2. Maksymalne efekty terapeutyczne – laser wysokoenergetyczny btl-6000 wykorzystuje fale o długości 1064 nm. Umożliwiają one precyzyjnie wniknięcie do tkanki i uderzenie w źródło bólu. Dzięki temu terapia laserem przynosi natychmiastowe efekty.
3. Poprawa krążenia limfy. Laser oddziałuje nie tylko na samo zmniejszenie bólu, ale też na układ limfatyczny. Pod wpływem wiązki lasera limfa zaczyna szybciej przepływać pod skórą, co może przyspieszać zmniejszanie obrzęków. Warto wiedzieć, że jeśli limfa krąży w ciele bez zastojów, to organizm jest zdrowszy, ponieważ lepiej oczyszcza się z toksyn. Limfa chroni też ciało przed rozwijaniem się stanów zapalnych.
4. Laser można stosować przy różnych schorzeniach dzięki temu, że pracuje on w trybie ciągłym i impulsowym – cały zabieg trwa nie więcej niż 6 minut, a w połączeniu z rehabilitacją może przynieść ogromną poprawę zdrowiu pacjenta w możliwie najkrótszym czasie. Laser impulsowy stosuje się konkretnie do leczenia bólu, a z kolei ten ciągły raczej do pobudzenia tkanek. Dzięki temu, że wnika w głąb, laser wysokoenergetyczny jest w stanie znacząco przyspieszyć regenerację.

Autor: Pozycjoneria.pl. Artykuł powstał we współpracy z przedstawicielem firmy Kredos.

Żółtaczka fizjologiczna maluchów to symptom, który pojawia się u większości maluszków i zwykle nie jest powodem do lęku. Niejednokrotnie stężenie bilirubiny (żółtego barwnika) we krwi narasta w 2-3 dobie po narodzeniu. Czemu tak się dzieje?

Żółtaczka noworodkowa: etiologie

W krwinkach czerwonych krążących we krwi znajduje się specjalny barwnik – hemoglobina. Dzięki niej możliwe jest dostarczanie tlenu do wszystkich komórek organizmu. W przeciągu ciąży dziecko potrzebuje więcej krwinek czerwonych i więcej hemoglobiny aniżeli po porodzie. Poza tym płód ma specjalny typ hemoglobiny. Po porodzie potrzebne są zmiany, ponieważ dziecko nie potrzebuje aż tylu krwinek, a płodową zastępuje odpowiednia hemoglobina. W celu dochodzi do rozpadu części niepotrzebnych już krwinek. Na cel tychże zmian powstaje żółty barwnik, bilirubina. Dzięki pracy wątroby bilirubina dociera do jelit, a zatem wraz z kupką jest wydalana z organizmu. Jednak wątroba noworodka jest także niedojrzała a nie zawsze może sobie poradzić z przetworzeniem dużej miar tego barwnika. Więc nadmiar bilirubiny przedostaje się do krwi, co powoduje zażółcenie skóry.

Żółtaczka maluchów – nie zawsze fizjologiczna

Jeśli Twój maluch urodzi się o czasie, po 36. godzinie bycia może nastąpić u niego żółtaczka poporodowa, w której natężenie bilirubiny narasta, jednak jeszcze mieści się w obrębie normy. Symptom nie winien Cię martwić – zwykle ustępuje instynktownie do 10. doby życia a nie wymaga leczenia.
U wcześniaków żółtaczka fizjologiczna na ogół wydaje się później i jest do 14. dnia po narodzeniu.

Zdarza się, że za żółtaczkę poporodową nie odpowiada fizjologia. Więc lekarz może zlecić dodatkowe analizowania dziecka, u którego żółtaczka wystąpiła w 1. dniu życia lub pojawiła się po żółtaczce fizjologicznej. Wskazaniem do działania diagnostycznego jest też za wielki stopień bilirubiny we krwi, wydłużony okres istnienia żółtaczki oraz szarobiałe stolce i ciemny mocz. U większości maluchów odpowiedzialność za tenże stan ponosi mleko mamy (mówi się wówczas o żółtaczce spowodowanej pokarmem kobiecym). Za kłopot może odpowiadać także konflikt serologiczny, w wyniku którego przeciwciała mamy, przekazane maluszkowi przez łożysko, niszczą jego erytrocyty. Czasem żółtaczkę wywołują zakażenia, choroby wątroby, a chociażby niedrożność dróg żółciowych.

Żółtaczka noworodkowa: leczenie

Jeśli skóra dziecka jest bardzo żółta, wręcz pomarańczowa, lepiej zgłosić się do lekarza, który oceni nasilenie żółtaczki. Pediatra zleci zapewne badanie stężenia bilirubiny we krwi. W szpitalach wykorzystuje się czasem także pomiar bilirubiny przez skórę, jednak wynik z natury jest niezwykle wiarygodny. Jeśli stopień bilirubiny jest taki, wystarczy dalej śledzić malucha, karmić go powszechnie, wychodzić systematycznie na spacer i nie traktować żółtaczki jak choroby. Wkrótce żółtaczka noworodkowa sama minie. W przypadku, jeśli stopień bilirubiny jest zbyt wielki lub za łatwo narasta, potrzebne jest robienie w szpitalu. Jeśli bilirubina osiąga niebezpiecznie wysokie natężenie, dziecko musi żyć w noworodkowym „solarium”, czyli pod specjalnymi lampami. Lampy te wytwarzają promienie ultrafioletowe, które rozkładają bilirubinę w systemie dziecka. Dzięki temu maleje jej stężenie we krwi.

Część z nas słyszała określenie woda w kolanie, jednak powszechnie nie wiemy, co to za choroba. Staw kolanowy otacza torebka maziowa, wypełniona płynem. Gdy dochodzi do jej zniszczenia, płyn „wylewa się” na zewnątrz. Konsekwencją jest wiązanie się stanu zapalnego, określanego mianem wody w kolanie. Woda w kolanie to niezwykle nieprzyjemna choroba, która powszechnie stosuje się z dotkliwym uciskiem oraz dodaje do dysfunkcji stawu kolanowego. Gdy zauważyłaś u siebie niepokojące sygnały, zgłoś się do specjalisty. Poznaj domowe sposoby, które dadzą Ci usługę w przeciągu mienia na konsultację.

Woda w kolanie – najpopularniejsze etiologie

Najpopularniejszą etiologią wody w kolanie jest przeciążenie stawu kolanowego. Narażeni na nie są szczególnie miłośnicy aktywności ruchowej (przede wszystkim narciarstwa, tenisa, piłki nożnej, jazdy na rowerze, jazdy na deskorolce lub snowboardzie) oraz zawodowi sportowcy. Kłopot pojawia się powszechnie po stłuczeniu, zwichnięciu oraz skręceniu nogi w stawie kolanowym.

Woda w kolanie – sygnały

Do płynu w kolanie przyczyniają się m.in. skręcenia oraz zwichnięcia. Staw kolanowy jest dość wrażliwą strukturą, narażoną na stresy oraz obciążenia. Gdy doskwiera Ci woda w kolanie, jesteś z powodu ucisku oraz obrzęku, oraz w celu także dysfunkcji kolana, powinnaś zarejestrować się do specjalisty. Najprawdopodobniej potrzebne okaże się leczenie specjalistyczne, które polega m.in. na punkcji kolana. Podczas zabiegu nadmiar płynu jest odessany. Woda w kolanie to wysięk w stawie kolanowym, do którego dochodzi na koniec przebiegu zapalnego.

Błona maziowa (w stawie) wytwarza profesjonalną maź, dzięki której staw kolanowy może swobodnie pracować. Uraz w tychże obszarach powoduje rozdrażnienia błony maziowej, która w reakcji zaczyna produkować za wiele mazi stawowej. Gdy możesz podejrzewać, iż w kolanie zgromadził się nadmiar płynu? Na pewno poczujesz dojmujące gorąco tychże obszarów. A nadprodukcja wody doprowadza wyłącznie do chłodzenia tkanek oraz redukcji bólu. Pojawi się także obrzęk, a kolano zwiększy gabaryty (szczególnie w porównaniu do odpowiedniej nogi). Silny, uciążliwy ucisk to efekt zniszczenia stawu. Choroba zwłaszcza składa się we znaki, jeśli poruszasz kolanem czy stajesz na chorej nodze (więc zauważysz trudności w poruszaniu się). Czasem uraz stawu kolanowego uniemożliwia zginanie czy prostowanie kolana. W przypadku urazów mechanicznych obrzękowi wtóruje siniak(efekt pęknięcia naczyń krwionośnych).

Woda w kolanie – leczenie

Ucisk, opuchlizna oraz sztywność kolana po urazie to fakty, z jakimi należy zgłosić się do specjalisty. Zazwyczaj, by rozpoznać wodę w kolanie składa się badanie RTG. Potem specjalista musi usunąć nadmiar płynu – to tzw. punkcja kolana. Zabieg jest robiony w znieczuleniu miejscowym. Specjalista wprowadza igłę w odpowiednie miejsce i przy pomocy strzykawki odciąga wodę ze stawu kolanowego. Specjalista może przesądzić o przesłaniu próbki płynu z kolana do dalszych badań, gdy podejrzewa, iż pacjent może być dolegliwość czy dnę moczanową. Gęsty oraz żółty płyn może informować o reumatoidalnym zapaleniu stawów, które wymaga dalszego leczenia.

Powszechnie wiadomo, że z biegiem lat nasze ciało zaczyna podupadać na zdrowiu. Starzenie nie omija niestety również naszych oczu. Choć w większości przypadków pogorszenie się wzroku jest związane z tym naturalnym procesem, czasem może jednak świadczyć o poważnych schorzeniach, które mogą prowadzić nawet do całkowitej utraty wzroku. W poniższym artykule omawiamy niektóre z nich i podpowiadamy, jak im zapobiegać.

Jeśli nie zdajesz sobie sprawy z tego, iż tak bardzo wiele osób zmaga się z kłopotem, którym jest nadciśnienie tętnicze. Obecnie kłopot tenże spotyka, blisko 1 miliarda osób na całym globie. Mnóstwo osób nie wie chociażby, iż zmaga się z ową chorobą, bo niezwykle powszechnie nadciśnienie tętnicze przebiega bezobjawowo. Dolegliwość ta jest tak przebiegła, przyspiesza rozwój miażdżycy w naczyniach krwionośnych, co może skutkować dolegliwościami serca naczyń mózgowych, nerek, i wielu innych powikłań. Światowa Organizacja Zdrowia podała, iż dolegliwości dotyczącego nadciśnienia tętniczego, a też jego powikłania, są w pierwszej dziesiątce etiologii umierania ludzi na całym wiecie. Zatem bardzo istotne jest toż, aby podejmować wszystkie działania, które dadzą nam zmniejszenie ciśnienia tętniczego.

Suplementy diety obniżające ciśnienie tętnicze

Tran rybi

Tran rybi, miany być może, jako koncentrat kwasów tłuszczowych omega-3. Związku te niezwykle bardzo działają na swój organizm od strony biologicznej, a chociażby znajduje się, iż one leczniczo oddziałują na wszystek nasz organizm. Warto wiedzieć, iż skład tranu jest całkiem odmienny, aniżeli skład innych olei roślinnych, w których spotyka się niezwykle wielu kwasu ALA (alfa-linolenowego). Warto wiedzieć, iż nie jest on nam naprawdę niezbędny, jak właśnie kwasy tłuszczowe omega-3 dominujące w tranie – kwas dokozaheksanowy (DHA) i kwas eikozapentanowy (EPA). Niestety, nasz organizm niezwykle słabo przekształca ALA w kolejne kwasy tłuszczowe omega-3, więc właśnie tran i świeże ryby są zdecydowanie najłatwiejszym oraz zupełnie naturalnym ich źródłem. Analizowania prowadzone przez naukowców stwierdzają, iż efekt na ciśnienie tętnicze w wypadku suplementów z tranem zależy od ilości. Powyżej 3g dziennie, efekt obniżenia ciśnienia zaczyna być widoczny. Tran, a nie jest naprawdę skuteczny, jeśli idzie o osoby, jakie nie zmagają się z kłopotem nadciśnienia.
Jak podał Journal of Hypertension w pracy z 2002r. Lub tran ma jakieś efekty uboczne? Zostało wykonanych mnóstwo badań, jednak nie wykryto żadnych szkodliwych działań, jednakże zawsze osoby przyjmujące tran mówią, iż najgorszy jest jego smak, ale nie jest to kłopotu, bo obecnie możemy nabyć tran w paru smakach.

Koenzym Q-10

Koenzym Q-10 może być uznawany jako prawdziwa rewolucja w leczeniu nadciśnienia. Po 4 miesiącach suplementacji, aż 51% uczestników mogło ograniczyć ilość, czy zupełnie odstawić środki przeciwko nadciśnieniu, a wydolność ich serca zdecydowanie się poprawiła, jak stosuje Molecular Aspects of Medicine. Nowszy przegląd badań klinicznych opublikowany w Biofactors w 2003r. informuje, iż za pomocą tego suplementu udaje się obniżyć wartość ciśnienia tętniczego skurczowego o 16 mmHg, a rozkurczowego o 10 mmHg. Koenzym Q-10 jest pozbawiony efektów ubocznych, oraz wedle autorów może wspomagać leczenie nadciśnienia w powiązaniu ze standardowymi środkami. Prawdopodobnie natomiast, pozytywne efekty koenzymu Q-10 ważne są tylko o tychże osób, jakie są braki tego elementu.

Badanie ciśnienia krwi najlepiej jest wykonywać regularnie, szczególnie wtedy, kiedy z naszym ciśnieniem zdarzają się problemy. Na szczęście nie każdy taki pomiar należy robić w gabinecie lekarza pod czujnym okiem specjalisty. Swoje ciśnienie krwi możemy z powodzeniem monitorować w warunkach domowych, pod warunkiem, że posiadamy do tego odpowiedni sprzęt (najłatwiejsze w obsłudze i dokładne w swoich pomiarach są ciśnieniomierze naramienne Intec). Oczywiście, aby pomiary te były miarodajne, należy zastosować się do poniższych zasad i warunków.

Wskazówki dotyczące badania własnego ciśnienia krwi

Istnieją pewne czynniki, które mogą powodować przejściowe podwyższenie ciśnienia krwi. Aby wyniki badania były miarodajne, należy wystrzegać się wszelkich sytuacji oraz środków, które mogą podwyższyć ciśnienie. Do najpopularniejszych czynników wpływających na ciśnienie krwi należą:

1. Stres. Przed zbadaniem sobie ciśnienia należy się uspokoić. Jeżeli dzień jest wyjątkowo stresujący i nerwy nie przechodzą, lepiej zaczekać na spokojniejszy moment – inaczej badanie nie ma po prostu sensu.
2. Palenie. Nie należy palić tytoniu przez co najmniej pół godziny przed badaniem. Tyczy się to również zażywania tabaki.
3. Zimne temperatury. Niekomfortowa temperatura może znacznie wpłynąć na wynik badania. Ciśnienie krwi powinniśmy mierzyć w temperaturze pokojowej.
4. Aktywność fizyczna. Przez co najmniej pół godziny przed badaniem nie można podejmować wysiłku fizycznego.
5. Kofeina. Nie można również pić kawy (ani innych napojów zawierających kofeinę, takich jak cola czy energetyki) przez pół godziny przed badaniem (a najlepiej nie pić ich przed pomiarem wcale).
6. Niektóre leki mogą podwyższać ciśnienie i przez to zakłamywać wyniki testów. W tym temacie należy skonsultować się z lekarzem.
7. Najlepiej być na czczo. Oczywiście, pusty żołądek może być dość trudnym warunkiem do spełnienia, zwłaszcza jeżeli wykonujemy kilka pomiarów dziennie, dlatego wystarczy się nie przejadać i na krótko przed badaniem ciśnienia niczego nie jeść.

Po przyjrzeniu się tej liście nietrudno jest wpaść na prosty wniosek – wszystkie te warunki najłatwiej spełnić rano, niedługo po przebudzeniu. I rzeczywiście – właśnie ten moment dnia lekarze określają jako najlepszy na badanie sobie ciśnienia tętniczego krwi. Elektroniczne ciśnieniomierze naramienne Intec są tutaj świetnym wyborem – lekkie i intuicyjne w obsłudze, doskonale sprawdzą się w porannych badaniach i można je bez problemu przechowywać w szafeczkach nocnych.

Przed badaniem ciśnienia należy się wyciszyć oraz odpoczywać przez około pięciu do dziesięciu minut, z ręką położoną na stole na wysokości serca i dłonią skierowaną do góry. Dobrze jest też opróżnić przed tym dokładnie pęcherz. Przepełniony może mieć wpływ na wyniki testów. Następnie należy postępować zgodnie z instrukcją dołączoną do urządzenia. Elektroniczne ciśnieniomierze naramienne Intec zrobią całą resztę automatycznie – od napompowania rękawa aż po podanie wyników testu. Wyniki badania należy skrzętnie zapisywać w osobnym zeszycie, wraz z datą i godziną testu.

Na koniec jedna ważna uwaga – możliwość domowych pomiarów ciśnienia nie wyklucza całkowicie konieczności odbycia od czasu do czasu wizyty u lekarza. Nawet jeżeli wyniki pomiarów nie dają powodu do niepokoju, należy co najmniej raz w roku pojawić się w gabinecie swojego lekarza ze swoim ciśnieniomierzem w celu sprawdzenia, czy urządzenie działa poprawnie i czy nie przekłamuje wyników.

Zawsze uważałem, że problemy z układem krążenia dotyczą osób w wieku mojej babci. Szybko jednak musiałem skonfrontować swoje spostrzeżenia z rzeczywistością, gdy cztery dni po trzydziestych urodzinach wylądowałem na szpitalnym oddziale ratunkowym z silnym bólem w klatce piersiowej.

Narzeczona ostrzegała mnie, że mój tryb życia kiedyś źle się skończy. Faktycznie, gdy myślę o tym teraz, miałbym sobie sporo do zarzucenia. Liczba godzin snu codziennie oscylowała raczej wokół szóstki niż zalecanej ósemki, śniadanie wprawdzie zjadałem, ale na lunchach najczęściej lądowałem w popularnych fast-foodach, czasem też kupowałem po drodze bagietki i drożdżówki w piekarni. Od dwudziestego trzeciego roku życia pracowałem w korporacji; szybko wspiąłem się na szczyt, ale oczywiście spędzałem w pracy więcej czasu, niż bym chciał. Siedzący tryb życia szybko dał o sobie znać. Wprawdzie udało mi się zgadać z kumplem na sesje tenisa dwa razy w tygodniu, ale po pierwszych sześciu miesiącach zapał zniknął, a my znów wieczory spędzaliśmy przy piwie i chipsach.

Dzień, w którym miałem wylądować szpitalu, już od samego rana zapowiadał się źle. W środku nocy obudziły mnie okropne duszności. Wstałem, żeby sięgnąć po wodę i trochę przewietrzyć się na balkonie. Po kilkunastu minutach przeszło, ale nadal czułem się niezbyt dobrze. Gdy rano poszedłem do pracy, okazało się, że zamówienie od klienta nie przeszło do bazy danych i mieliśmy w związku z tym ogromny problem. Nieźle się zestresowałem, a dodatkowo sporo biegałam między piętrami, załatwiając poszczególne sprawy. W pewnym momencie poczułem straszny ból w sercu. Zatrzymałem się na chwilę i zacząłem oddychać głęboko. Przeszło, ale tylko po to, by po pół godzinie wrócić ze zdwojoną siłą. Serce bolało mnie tak bardzo, że omal się nie przewróciłem. Znajomi widząc, w jakim jestem stanie, natychmiast zadzwonili po karetkę.

Trudno opisać moje zdziwienie, gdy lekarz wyjaśnił mi, że przeszedłem zawał. Zawał w wieku trzydziestu lat? Brzmi jak opowiadanie fantasy, ale jednak to wydarzyło się naprawdę. Badanie elektrokardiografem wykazało, że serce nie jest w najlepszym stanie, dlatego lekarz dodatkowo zlecił użycie holtera. Wstyd się przyznać, ale nigdy nie słyszałem czym jest holter, ale lekarz wyjaśnił mi wszystko na bieżąco. To urządzenie, które monitoruje pracę serca przez dwadzieścia cztery godziny, podczas gdy my wykonujemy normalne czynności. To ważne, by robić wszystko to, co zawsze, czyli np. iść do pracy, ćwiczyć, pójść na spacer czy też oglądać serial – holter EKG Aspel będzie w tym czasie monitorować zachowanie serca w różnych sytuacjach, zarówno bardziej spoczynkowych, jak i tych angażujących mięsień do zwiększonej pracy. Trochę się obawiałem, jak będzie wyglądać moja praca w biurze z holterem – lekarz pozwolił mi wrócić do codziennych obowiązków pod warunkiem, że nieco zmodyfikuję mój tryb życia. Ale jak chodzić z takim urządzeniem w pracy? Nie chciałem, by ludzie jeszcze bardziej wypytywali o mój stan zdrowia. Na szczęście okazało się, że holter jest na tyle mały, że spokojnie można go nosić przy sobie i dyskretnie schować tak, by nie rzucał się w oczy.  Elektrody prowadzące do holterów EKG Aspel przypina się wprawdzie do ciała, ale pod koszulką wcale ich nie widać, a więc faktycznie można zupełnie normalnie funkcjonować z tym urządzeniem.

Dwudziestoczterogodzinne badanie pokazało, że moje serce nadal bardzo szybko się męczy i muszę zacząć bardziej dbać o siebie. Zmieniłem dietę (to akurat głównie zasługa mojej narzeczonej) i zacząłem regularnie uprawiać sport (już nie tenis, ale basen też daje radę). Cieszę się, że trafiłem na specjalistów, którzy od razu potrafili mu pomóc. Po badaniu holterem EKG Aspel uświadomiłem sobie, że życie mam tylko jedno i jeśli mając trzydzieści lat jestem w tak kiepskim stanie fizycznym, to najwyższa pora coś z tym zrobić. Teraz czuję się lepiej, a powtórzone badania pokazały, że moje serce też powoli zaczyna odczuwać poprawę. Mam nadzieję, że wystarczy mi zapału do diety i aktywności fizycznej.

Autor: Mariusz Zakrzewski. Artykuł powstał dzięki uprzejmości przedstawiciela firmy Kredos.